Ufff... minęło ciężkie prawie pół roku. Dzięki posagowy! kilka uwag tam znalazłam i w sumie zadzwoniłam do tego ośrodka i tam wysłaliśmy tatę. Tydzień namawiania, błagania, awantur i sporo smutku, ale ...
Witajcie! Mój ojciec wreszcie zdecydował się na ośrodek! Może nie tyle sam jest do tego przekonany, co zgodził się, jeśli mu coś znajdziemy. Jeśli możecie jakiś polecić, to super. NFZ raczej odpada, b ...